Jak poprawić zdolność kredytową?

Istnieje kilka sposobów na to, by zwiększyć swoje możliwości finansowe przy kredycie. Tym dostępnym dla każdego jest m.in. właściwe dobranie parametrów kredytu, czyli okresu kredytowania i formuły spłaty rat.

Każda instytucja finansowa udzielająca kredytów sprawdza, czy klient wnioskujący o konkretną kwotę będzie w stanie wywiązać się z tego zobowiązania w założonym czasie. Nazywa się to badaniem zdolności kredytowej.

 

Wyliczanie zdolności kredytowej

W uproszczeniu polega to na zestawieniu naszych miesięcznych dochodów i wydatków (wskaźnik DTI).  Zdolność kredytowa stanowi wypadkową wielu czynników, które mniej lub bardziej odnoszą się do naszych stałych wpływów i obciążeń finansowych.

Część z nich wpływa na naszą wypłacalność pozytywnie, a inne – negatywnie. Po ich rozpatrzeniu analitycy bankowi wydają decyzję o przyznaniu bądź odmowie wypłaty kredytu w określonej wysokości.

Siła nabywcza każdego z nas nie jest wartością stałą. Kształtujemy ją swoimi wyborami życiowymi i decyzjami konsumenckimi. Zatem możemy ją także zwiększać. Istnieje wiele sposobów na poprawę zdolności kredytowej.

 

Cięcie kosztów osobistych

W finansach jak w życiu żadna skrajność nie jest dobra. Zupełny brak historii kredytowej może zaszkodzić w uzyskaniu kredytu tak samo jak nadmiar zobowiązań kredytowych.

W tej drugiej sytuacji wskazane jest zamknięcie np. karty kredytowej i limitu w koncie. Jeśli każdy z tych produktów umożliwia wydanie np. 3,5 tys. zł, nasza wydolność finansowa może zmaleć o 30-40 tys. zł. Nie ma przy tym znaczenia, czy rzeczywiście korzystamy z karty czy debetu. Liczy się to, że w każdej chwili możemy to zrobić.

Warto również szybciej uregulować niewielkie pożyczki gotówkowe czy kredyty ratalne. Skąd wziąć na to pieniądze? Zaciśnijmy pasa, użyjmy oszczędności, poprośmy o pomoc bliskich. Warto ponieść to wyrzeczenie, jeśli myślimy o dużym kredycie na zakup mieszkania.

Pozytywne skutki przyniesie także najpopularniejsze, czyli konsolidacja posiadanych zobowiązań. Dzięki temu zmaleje wysokość comiesięcznych obciążeń związanych z obsługą zadłużenia (niższa rata). Po uzyskaniu finansowania nic nie będzie stało na przeszkodzie aby wykorzystując rosnącą zdolność zaciągać drobne kredyty na bieżące potrzeby.

 

Małżeństwo w kredycie

W oczach kredytodawców na wypłacalność klienta wpływa także wielkość gospodarstwa domowego, w jakim żyje. Chodzi tu o liczbę osób ze stałym dochodem i liczbę osób na utrzymaniu wnioskodawcy, czyli posiadanie potomstwa.

Najwyższą zdolność kredytową mają bezdzietne pary. Niekoniecznie muszą to być małżeństwa. Na drugim biegunie są osoby samotnie wychowujące dzieci.

Jeśli bank odmówi nam kredytu z powodu zbyt niskich dochodów, możemy poprosić zaufaną osobę, np. kogoś z rodziny, by stała się jednym z kredytobiorców. W takim układzie zarobki i zobowiązania współkredytobiorców są sumowane.

Minusem takiego rozwiązania jest to, że taka osoba ma zmniejszoną zdolność kredytową i w przypadku kiedy sama będzie się starała o kredyt może dostać niższą kwotę.

Kolejnym problemem może być wiek najstarszego współkredytobiorcy. Chodzi o to, że spłata zobowiązania musi się zakończyć przed osiągnięciem przez taką osobę pewnego wieku (np. 70-75 lat). Może to wymusić zawarcie umowy na krótszy okres i tym samym spowodować podniesienie raty.

 

Wydłużenie okresu spłaty

Im dłuższy czas spłaty, tym dług rozkłada się na więcej części (rat). W efekcie miesięczna płatność jest niższa, czyli mniej obciąża nasz budżet, a tym samym rośnie nasza zdolność obsługi zadłużenia.

Rozwiązanie to nie zawsze jest możliwe. Z uwagi na jedną z rekomendacji KNF maksymalny okres spłaty kredytu hipotecznego wynosi 35 lat.

Pamiętajmy też, że wydłużenie okresu spłaty zwiększa całkowite koszty kredytu. Na szczęście dług możemy spłacić przed terminem, a bank nie może nas przez to obciążyć dodatkowymi opłatami. Ponadto musi wówczas zwrócić część prowizji przypadającej na okres pozostały do końca pierwotnie zawartej umowy.

 

Raty równe

Należność można spłacać w jednej z dwóch formuł: rat równych lub malejących. Ta pierwsza polega na tym, że kwotę kredytu powiększoną o odsetki i koszty pozaodsetkowe dzieli się na równe części, które nie zmieniają się przez cały okres trwania umowy.

W systemie rat malejących wielkość płatności z czasem zmniejsza się. Sęk w tym, że początkowo uiszczane transze są znacznie wyższe, czyli bardziej obciążają domowy budżet.

Uwaga! Druga opcja jest tańsza. Wynika to z faktu, że w przypadku rat malejących najpierw oddaje się głównie kapitał, więc z kolejnymi ratami wartość odsetek maleje.

 

Sprzedaż samochodu

Jeśli bardzo zależy nam na uzyskaniu kredytu i możemy obejść się bez auta na co dzień, pozbądźmy się go. Można je darować w rodzinie lub skorzystać z leasingu.

Chodzi o to, że posiadanie samochodu pociąga za sobą stałe i niemałe koszty (ubezpieczenie, przeglądy, eksploatacja). Dla banku nie ma znaczenia, że używamy pojazdu od święta.

 

Zapytanie do innego banku

Nie ma jednego wzoru określającego zdolność kredytową. Każdy kredytodawca stosuje własne algorytmy do analizy sytuacji finansowej klientów. Jeśli więc jeden bank odmówił nam pożyczki, złóżmy wniosek w innym (ale nie przesadzajmy w drugą stronę, gdyż to też może zaszkodzić naszej wiarygodności – zbyt chcemy dostać kredyt!).

Niewykluczone, że inni analitycy ocenią nas lepiej, bardziej liberalnie. To, co dla jednego eksperta może być czynnikiem zaniżającym naszą zdolność, przez drugiego może zostać zignorowane albo potraktowane bardziej ulgowo.

 

Zwiększenie dochodów

By podnieść swoją wydolność finansową, prócz redukowania wydatków warto też próbować zwiększyć dochody. Może to być nawet niewielka podwyżka, nadgodziny, dodatkowe zlecenia. Warto też udokumentować premie i roczne nagrody.

Ale sama wysokość wynagrodzenia to nie wszystko. Przy kredytach długoterminowych liczy się także jego regularność i stabilność. Właśnie dlatego podmioty finansowe najbardziej preferują klientów zatrudnionych na umowę o pracę na czas nieoznaczony. Ale nie musi to być regułą.

 

Podsumowanie

Jak widać w staraniach o jak najwyższą zdolność nie jesteśmy bez szans. Czasem przygotowanie może trwać nawet i kilka miesięcy. Jest jeszcze wiele szczegółów, na które należy zwrócić uwagę. Są one jednak zawsze uzależnione od indywidualnej sytuacji potencjalnego kredytobiorcy.